Emocje

Dla Mamy.

1 października 2015

Zawsze miałam wrażenie, że ciężko nam się porozumieć. Wiesz, przeżyłam okres buntu, w którym wykradałam się z domu tylko po to, żeby złapać stopa do Gdańska i pójść do kina. Kiedyś podkradłam alkohol z piwnicy i wylądowałam w Koszalinie na weekend. Tańczyłam wtedy do rana, upiłam się piwem, spałam w łóżku z chłopakiem (nie, nie, nie myśl sobie…). Kombinowałam okropnie, kłamałam w żywe oczy i zapewne byłam okrutna.

Jasne, piekłam też szarlotkę na Twoje urodziny, płakałam z bezsilności, gdy pokłóciłyśmy się, a żadna z nas nie umiała schować swojej dumy w kieszeń i wyciągnąć ręki. Pamiętasz, że pisałam krótkie liściki z przeprosinami i zrzucałam je ze schodów na dół? Chyba z przeprosinami, chociaż popraw mnie, jeśli się mylę. Za każdym razem, gdy wracałam do Łodzi zanosiłam się łzami już na wysokości bloków w Studzienicach. Nie mogłam wtedy przestać płakać i ledwo oddychałam.

Nienawidzę Ciebie zostawiać. Bardzo za Tobą tęsknię.

To zabawne, jak z czasem podejście się zmienia. Kiedyś myślałam sobie, że nie chciałabym robić nic na Twój wzór, że nie chciałabym być taka, jak Ty.

A Ty przecież jesteś taka wspaniała.

Uwielbiam w Tobie absolutnie wszystko. To, że niekoniecznie wychodzi Ci śpiewanie, że tańczyłaś kiedyś tak zabawnie na scenie w Studzienicach. Że skrywasz się ze swoimi marzeniami i nie potrafisz rozmawiać o uczuciach. Że jesteś ze mną zawsze. To, jak narzekasz, kiedy się najesz, kiedy latem chodzisz w stroju kąpielowym, który niekoniecznie na Ciebie pasuje. Kiedy kłócisz się z Babcią i obrażone nie odzywacie się do siebie kilka godzin. To, że kiedy wypijesz jedno piwo od razu masz rumieńce. Że wzruszasz się pięknie i mimo, że płaczesz to jednocześnie jesteś wtedy najpiękniejsza.

Bardzo Cię kocham.

Przysporzyłam Ci nie lada zmartwień. Nie umiałam Cię ochronić przed swoimi błędami, które przynosiły Ci smutek i łzy.

Nie umiem wyleczyć Twojego kręgosłupa i nie wiem do końca czy podoba Ci się szminka, którą Ci kiedyś kupiłam. Obarczam Cię swoimi problemami, opowiadam o chłopcach, którzy łamią mi serce, o najgorszej imprezie i największym kacu. Że nie chce mi się sprzątać, że nie chce mi się gotować i że codziennie się zakochuję.

Chciałabym przychylić Ci nieba i żebyś zawsze była szczęśliwa.

Rozumiemy się teraz lepiej, jesteśmy blisko. Umiemy rozmawiać i milczeć. Śmiejemy się z tych samych żartów i przeżywamy te same emocje. Złościmy się na siebie i tak samo się o siebie martwimy. Życzymy sobie najlepszego i spełnionej miłości. Przytulamy się, chociaż niekoniecznie umiemy to robić. Ty wiesz, że ja nie zawsze umiem okazać swoje uczucia, że czasami jestem skrępowana, jakby było mi wstyd. Tymczasem są takie wieczory jak te, w których tęsknię do domu. Do Ciebie. Do Babci i Dziadka i całej reszty naszej ferajny.

To szczególna więź.

Wiesz, że stanę za Tobą i będę Cię bronić przed każdym złym spojrzeniem i słowem. Dokądkolwiek nie pójdziesz i na jakie działanie się nie zdecydujesz będę z Tobą. Spróbuję Ci wytłumaczyć to, czego nie rozumiesz, wyjaśnić mój tok myślenia. Nakrzyczeć o to, że to moje życie, by zaraz potem zasnąć z myślą, że miałaś rację.

Jesteś zawsze mile widziana, najmilej. Obojętnie, gdzie nie będę, czego nie będę robić, to zawsze Twoje miejsce będzie przy mnie. Obiecuję.

Chciałabym, żebyś była nieśmiertelna. Nie chcę kiedykolwiek uczyć się żyć bez Ciebie.


Kadr pochodzi z filmu “Obce niebo”, reż. Dariusz Gajewski.

Kasia też kiedyś napisała wszystko to, co chciała powiedzieć Mamie (8ipol.com)

Przeczytaj również

4 komentarze

  • Reply Katarzyna J. Markiewicz 19 października 2015 at 01:37

    Nie wiem, dlaczego dopiero teraz przeczytałam ten tekst, ale… wzruszyłam się… Dziękuję. Dawno nikomu nie powiedziałam nic tak ładnego, jak Ty w tym tekście.

    • Reply Paulina Hofman 22 października 2015 at 10:07

      Kasiu 🙂
      To ja dziękuję!
      P.

  • Reply Autopogoń 23 lutego 2016 at 01:49

    nie mam pojęcia, kiedy ostatni raz trafiłam na tak wzruszający tekst. a mnie wzruszyć nie jest wcale tak łatwo…

    • Reply Paulina Hofman 1 marca 2016 at 13:45

      🙂 Dziękuję pięknie!
      P.

    Zostaw komentarz